Tak, właśnie. Święta są za 2 tygodnie! Słownie: DWA! Ja byłam tu ostatnio 30 listopada...
Ale co się u mnie dziaaaało. Oj, działo się działo.
Po pierwsze byłam chora, na grypę. Lekarka podejrzewa, że mogła to być świńska grypa. Podejrzewa. Świetnie. Ale badań nie zrobiła. No cóż, nie będę się wypowiadać na temat stanu polskiej opieki zdrowotnej. Jestem, żyję. Trochę jeszcze mam kaszel- zabójcę, ale nie jest już tak źle.
W czasie tego tygodnia chorobowego miałam urodziny i imieniny, no ale to już wiecie, z poprzedniego wpisu. Dostałam dużo prezentów. Dużo scrapowych prezentów. Pokażę je innym razem, bo nie chce mi się ich teraz wyciągać :P Ale za to pokażę Wam coś co kupiłam na targach artystycznych w zeszły weekend.
Oprócz tego, zrobiłam kilka kartek. Na zamówienie.
Kilka detali - głównie ćwieki od Endiego
Chciałam jeszcze coś pokazać coś czego zdjęcia pokażę jutro, bo dzisiejsze wcale, wcale nie chciały być dobre. Też na zamówienie.
Miłego wieczoru moi mili!
No comments:
Post a Comment