Obudziła mnie wiosna. W takiej pięknej pachnącej postaci :) i z piękną karteczką z misiakiem i ślicznymi słowami od mojego M. w środku :*
I byliśmy też na obiadku w chińskiej restauracji i w kinie na filmie odpowiednim na ten dzień: "Walentynki" - lekki, łatwy i przyjemny, coś w stylu wyłącz mózg i oglądaj :)
U Was też było tak pięknie? Lowe Lowe :*
No comments:
Post a Comment